Protest pod UW: O wolność i niepodległość

Brak zgody na łamanie prawa, cenzurę mediów i sprowadzenie nielegalnych migrantów - z takimi postulatami pojawili się protestujący 2 stycznia pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku. Na manifestacji pojawiło się ok. 500 osób z transparentami.

We wtorek po godz.18 pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku miał miejsce kolejny wiec przeciw bezprawiu nowej władzy - Koalicji 13 grudnia.
19 grudnia Sejm przyjął uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał dotychczasowych prezesów zarządów Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i PAP oraz ich Rady Nadzorcze. Powołał nowe rady nadzorcze, które powołały nowe zarządy tych spółek.

Brak zgody na łamanie prawa, cenzurę mediów i sprowadzenie nielegalnych migrantów - z takimi postulatami pojawili się protestujący 2 stycznia pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku. Na manifestacji pojawiło się ok. 500 osób z transparentami.
"Precz z Tuskizmem", "Nie ma zgody na nielegalnych emigrantów", "Precz z cenzurą-Wolne Media" to treść tych najważniejszych transparentów podczas manifestacji.

Manifestację poprowadzili: szef gdańskiego PiS-u - Tomasz Rakowski i gdański radny - Przemysław Majewski. Głos zabrali posłowie RP - Kacper Płażyński, Kazimierz Smoliński, Aleksander Jankowski, b. wicewojewoda pomorski oraz kandydatka do Senatu z listy PiS w ostatnich wyborach - Natalia Nitek-Płażyńska.

Pikietę wspierali także inni radni z Gdańska - Kazimierz Koralewski, Piotr Gierszewski, Elżbieta Strzelczyk, Andrzej Skiba. Był członek zarządu Stowarzyszenia "Godność" - Andrzej Michałowski i wiceprzewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" - Roman Kuzimski.
- Rażące łamanie prawa, obietnic wyborczych, przyjęcie paktu migracyjnego. Wojna zamiast "polityki miłości". Donald Tusk pokazał twarz, którą dobrze znamy. Będziemy manifestować w obronie przestrzegania prawa, wolności i bezpieczeństwa Polaków - informował poseł PiS Kacper Płażyński. - Pogonimy tych mongołów Czyngis-chana i zwyciężymy - mówił w czasie protestu.

Manifestację rozpoczęto od zaśpiewania hymnu Polski. Protestujący wykrzykiwali też hasła, takie jak: "Wolne media!", "Ruda wrona Orła nie pokona!", "Tu jest Polska!", "Precz z komuną!", "Obronimy!", "Precz z tuskizmem!", "Znajdzie się prycza na Sienkiewicza!".
- Bandyci Sienkiewicza przejmują wolne niezależne media. Jesteśmy świadkami narodzin nowego totalitaryzmu. Nowy rząd niszczy polską tożsamość. Miłość do Boga, miłość do honoru - wszystko chcą zniszczyć. Tusk jest gorszy niż Jaruzelski, bo nawet Jaruzelski nie zniszczył tak mediów jak teraz Tusk - mówił Kazimierz Smoliński, poseł RP.

- Przeżyliśmy Niemca, Ruska, przeżyjemy teraz Tuska! Raz sierpem, raz młotem tuskową hołotę! Tusk do Berlina! Żądamy wolności słowa! Donald, matole, twój rząd obalą kibole! - skandowali kibice Lechii zebrani podczas manifestacji.

- Ci ludzie to jest inna cywilizacja, nie możecie patrzeć na nich tak jak na normalnych ludzi. To jest cywilizacja pieniądza, cywilizacje gender i cywilizacja śmierci, oni chcą rżnąć chrześcijan, chcą wycinać krzyże, katolik to jest dla nich podczłowiek. To są ludzie, którzy wyżej człowieka stawiają zwierzęta - mówił Aleksander Jankowski, były wicewojewoda pomorski podczas manifestacji.

Na koniec manifestacji zebrani śpiewali "Boże coś Polskę".

Od kilkunastu dni w całej Polsce odbywają się pikiety w obronie pracowników mediów publicznych. Z kolei jeszcze pod koniec 2023 r. szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak wezwał zwolenników partii na Protest Wolnych Polaków w Warszawie. Ma wyruszyć 11 stycznia spod Sejmu.

Tomasz Rakowski zaprasza chętnych na Marsz Wolności 11.01 w Warszawie. Są jeszcze miejsca w autokarach wynajętych przez sponsorów. Chętni proszeni są o zgłoszenie się pod numer telefonu: 575 820 510.
POPI